Świat idealny a świat rzeczywisty
W idealnym świecie po pierwsze nie byłoby chorób. A w idealnym świecie medycyny, gdzie te choroby już istnieją o wiele łatwiej leczyłoby się pacjenta, który regularnie, od czasu dzieciństwa i dorastania się bada. Bo jeśli jakiekolwiek odchylenia od normy są pod stałą obserwacją to możemy mieć wpływ na to, że nie nastąpią kolejne. Tymczasem polska rzeczywistość jest taka, że nie bada się 2/3 mężczyzn, panowie zaczynają się częściej badać dopiero po 50. – tak wynika ze statystyk DIAGNOSTYKI. Badania PSA- najbardziej popularnego markera raka prostaty nie wykonuje co trzeci Polak z grupy ryzyka, co trzeci mężczyzna cierpi na ciśnienie tętnicze, co drugi ma podwyższony cholesterol, a co dwudziesty choruje na cukrzycę. Wykrywalność chorób jest na o wiele niższym poziomie niż u kobiet, a nawet jeśli mężczyzna ma zdiagnozowany problem immunologiczny to rzadziej niż kobieta wykonuje badania kontrolne. Tymczasem wczesne zmiany są łatwo odwracalne, czyli dają się skutecznie leczyć, nawet gdy dotyczą zmian nowotworowych. Diagnostyka i statystyka medyczna dysponują metodami i algorytmami analitycznymi, które pokazują parametry odwzorowujące stan zdrowia w sposób wymierny i precyzyjny. Jest więc możliwe dokładne uchwycenie trendu choroby: progresji czyli rozwoju lub regresji – jej ustępowania. I co? Nauka i rozwój medycyny sobie - a męska psychika sobie.
Ile bada się kobiet a ilu mężczyzn?
Jak ogółem wyglądają statystyki badań wśród kobiet i wśród mężczyzn? Ogółem wszystkie badania w Polsce wykonuje mniej więcej 70% kobiet w stosunku do 30% procent mężczyzn (badania opłacane przez pacjenta, dane DIAGNOSTYKI za 2013 rok). Najwięcej panów bada się w Łodzi – 35%, ponad 30% ale mniej niż 35% w rejonie (rejonizacja wg oddziałów DIAGNOSTYKI): kieleckim, poznańskim, rzeszowskim, szczecińskim, toruńskim, trójmiejskim, warszawskim, wrocławskim i na Śląsku. Te proporcje są znane organizatorom akcji „Jestem kobietą i dbam…” To panie, jako bardziej obowiązkowe w zakresie badań mogą namówić swoich partnerów do regularnego wykonywania badań, szczególnie gdy są w grupie ryzyka, zaczynają uprawiać sport po dłuższej przerwie lub osiągnęli wiek średni, w którym kontrolowanie organizmu powinno być przeprowadzane cyklicznie.
Rola kobiety w zdrowiu mężczyzny
W okresie dziecięcym to rodzice, a szczególnie mamy dbają o zdrowie swoich synów, później tę rolę pełnią ich narzeczone i żony, które wysyłają swoich partnerów do diagnosty lub lekarza. Wszystko wskazuje na to, że rola pań w zdrowiu mężczyzn jest nie do przeceniania. Sami mężczyźni grają „twardzieli”, twierdzą „że na coś trzeba umrzeć”, chodzenie kobiet do lekarzy nazywają nawet hipochondrią. Tymczasem statystyki sieci laboratoriów DIAGNOSTYKA potwierdzają, że choruje podobna ilość pań co panów, świadczy o tym liczba badań zlecanych przez szpitale, która jest prawie identyczna dla pań jak i dla panów – jest to odpowiednio 47% (mężczyźni) 53% (kobiety). Zatem to nie hipochondria pań a ich zapobiegliwość sprawia, że lepiej zajmują się swoim i rodziny zdrowiem.
Kiedy mężczyźni się badają?
Z ankiety przeprowadzonej przez DIAGNOSTYKĘ na grupie 3500 mężczyzn wynika, że panowie sami przyznają, że badają się wtedy kiedy badanie zleci im lekarz – 50% respondentów, rola partnerek też nie jest bez znaczenia, bo 8% panów przyznało, że poszli się zbadać na prośbę partnerki. Kolejne dwie liczby są prawie jednakowe choć oznaczają skrajnie różne grupy mężczyzn – tych, którzy badają się dopiero wtedy kiedy źle się poczują (39%) i tych którzy systematycznie się badają (36,5%). W tej ostatniej grupie 15% stanowią Ci panowie, którzy mają stałe schorzenie do monitorowania.
Praca a badania
Kolejne badania są związane z typem zawodu, jaki mężczyzna wybierze – czy jego praca jest siedząca, biurowa, czy jest narażony na dużą ilość stresu, czy pracuje np. jako kierowca, strażak, lekarz, nauczyciel etc. W przypadku pracy biurowej, której towarzyszy stres warto badać kortyzol i jego pochodne, jest to tzw. badanie obciążenia stresem. Parametry związane z chorobą nadciśnieniową obciążenia serca i naczyń warto mieć pod kontrolą przez całe życie, niezależnie od uprawianego zawodu, a jego diagnostykę rozpocząć po 30. roku życia. Ryzyko incydentu kardiologicznego, jak obecnie w świecie medycyny nazywa się zawał, może wystąpić przez całe życie, a odsetek zgonów w jego wyniku wynosi w Polsce 40%. Jest to główny czynnik przedwczesnej śmierci wśród panów. Warto zatem: mierzyć ciśnienie (raz do roku – osoba zdrowa), badać cholesterol – raz na 3-5 lat i oznaczyć białko C-reaktywne (popularne CRP). Warto przypomnieć, że oznaczenie białka C-reaktywnego we krwi jest bardzo czułym wskaźnikiem ewentualnego stanu zapalnego oraz markerem podwyższonego ryzyka choroby wieńcowej. Białko CRP pojawia się we krwi i bardzo szybko rośnie w przypadku stanów zapalnych i jako takie świetnie nadaje się do monitorowania wszelkich nieprawidłowości.
Typowo męskie badania
Regularna cytologia u kobiet, a u mężczyzn badanie prostaty
Tak jak kobiety powinny co roku wykonywać cytologię, tak mężczyźni po 50. roku życia powinni postępować podobnie, czyli co roku oznaczać poziom PSA (Prostate Specific Antigen) w surowicy. Jest to najważniejszy marker raka prostaty. Umieralność z powodu nowotworu prostaty jest na drugim miejscu wśród częstotliwości występowania nowotworów (na pierwszym miejscu jest rak płuc). Warto się poddawać regularnej kontroli, rozpocząć ją po 40. roku życia lub wtedy, kiedy zauważy się niepokojące objawy tj. trudności w oddawaniu moczu, zbyt częste wypróżnianie, zwłaszcza w nocy, ból lub gwałtowane parcie na mocz. PBS (Pracownia Badań Społecznych) w 2013 roku przepytała 300 mężczyzn w wieku 40-59 lat czy wykonywali oni badanie pod kątem PSA, 12,6 proc. odpowiedziało, że tak, jednak regularnie (raz w roku lub raz na dwa-trzy lata) bada się zaledwie 2,2 proc. W całej Polsce, według statystyk DIAGNOSTYKI bada się podobna grupa mężczyzn, najwięcej panów bada się po 60. – ponad 30%, tymczasem badania profilaktyczne powinny się rozpocząć już po 40. roku życia. Tutaj niestety ilość badających się wynosi średnio tylko 9%, najwięcej w tej grupie wiekowej (12%) bada się w Trójmieście, Olsztynie i Krakowie.
Tarczyca
Badania wskazują, że co czwarty Polak ma problemy z tarczycą, z czego 15% nawet o tym nie wie. 73% biorących udział w badaniu Polskiego Towarzystwa Endokrynologii nigdy nie badała się pod kątem chorób tarczycy. Co prawda szacuje się że schorzenia tarczycy częściej dotyczą kobiet niż mężczyzn ale ma to też związek z mniejszą liczbą diagnoz wśród panów. Tymczasem objawy towarzyszące nieprawidłowemu działaniu tarczycy raz - że mogą być groźne dla zdrowia, dwa - sprawiają, że panowie czują się „niemęsko”. Mają nadwagę, czują się zmęczeni, senni, mają uczucie zimna – to objawy niedoczynności a przy nadczynności są nadmiernie nerwowi, drażliwi, pocą się, mają duszności, bóle mięśniowe. Oznaczanie TSH tyreotropiny jest podstawowym badaniem informującym o funkcjonowaniu tarczycy.
Tarczycę w Polsce wg statystyk DIAGNIOSTYKI bada 78% pań i tylko 21% panów, mało tego panowie badają się nie przez całe życie jak panie a dopiero, gdy mają zdiagnozowaną chorobę, lub gdy na badania wyśle ich lekarz. Liczba diagnoz wzrasta wraz z wiekiem mężczyzny, najwięcej jest ich w grupie 60-latków, tymczasem, żeby mieć problem pod kontrolą badanie funkcji tarczycy powinno być wykonane około 40 roku życia i wcześniej, jeśli wystąpią objawy dysfunkcji.
Męski hormon
Ściśle związany i wręcz kojarzony z mężczyznami jest inny hormon – testosteron. Czy jeśli mężczyzna ma wysoki poziom testosteronu to nie ma się czym martwić? Niestety niekoniecznie. Co prawda jest wtedy silny i ma męski głos ale pociąga to za sobą mniejszą odporność na choroby. Dzieje się tak, ponieważ w zetknięciu z testosteronem giną komórki odpornościowe. Organizm mężczyzny - zwłaszcza takiego, który pali papierosy, nadużywa alkoholu i je tłusto nie nadąża produkować wystarczającej ilości ochronnych przeciwciał. Dlatego panowie trudniej radzą sobie z infekcjami, zapaleniami, depresją oraz chorobami nowotworowymi. Wysoki poziom testosteronu wpływa też niekorzystnie na poziom cholesterolu co może się ujawnić w chorobie miażdżycowej.
Podwyższony cholesterol i choroby krążenia – największe zagrożenie życia dla mężczyzn
Gdyby patrzeć statystycznie to największym zagrożeniem dla polskich mężczyzn są choroby układu krążenia. Z tego właśnie powodu notuje się najwięcej zgonów Polsce. Zła dieta, otyłość, siedzący tryb życia, stres, używki na pewno się do tego przyczyniają. Są też oczywiście obciążenia genetyczne lub inne względy. Wiedząc o tym wystarczy raz na rok wykonywać lipidogram (u osób zdrowych), badanie odzwierciedlające stężenie cholesterolu, jego frakcji LDL i HDL oraz trójglicerydów. Profil lipidowy jest dużo bardziej miarodajny od oznaczenia całkowitego stężenia cholesterolu we krwi.
A jak to wygląda na mapie Polski, czy mężczyźni, mimo iż częściej od kobiet chorują na choroby serca badają się częściej od nich? Niestety, panowie nie badają się częściej od Pań w tej grupie ryzyka, bada się ponad 60 % kobiet w stosunku do ponad 30% mężczyzn. Najmniej panów pada się w województwach podlaskim, lubelskim, warmińsko-mazurskim i na Podbeskidziu (Bielsko Biała, Cieszyn, Żywiec) a najwięcej w opolskim (45%), podkarpackim (Rzeszów i okolice 43%), małopolskim, opolskim, wielkopolskim, zachodniopomorskim (Szczecin) po 40%.
Wątroba do zadań specjalnych
Co czwarty mężczyzna pali, co piąty ma nadwagę i nadużywa alkoholu. To na pewno nie wpływa dobrze na cały organizm ale swoistym Leonem Zawodowcem w naszym organizmie jest wątroba, która sprząta to, co myśmy nabałaganili. Wątroba pełni kilka ważnych funkcji: metaboliczną
i magazynującą oraz detoksykacyjną i filtracyjną. Dwie ostatnie szczególnie narażają ją na uszkodzenia (np. przez nadużywanie alkoholu, przyjmowane leki, wdychanie rozpuszczalników i innych środków chemicznych). W celu zbadania stanu wątroby warto wykonać próby wątrobowe.
Cukrzyca a spadek libido
Wiele powikłań może spowodować u panów cukrzyca, która wpływa na krążenie krwi, libido, działanie mózgu, hormonów, wątroby, trzustki. Stwierdzona choroba to nie wyrok, ważne jest jej monitorowanie i leczenie w przypadku jej stwierdzenia. W raporcie „Społeczny obraz cukrzycy”, jaki powstał w wyniku badania TNS OBOP z 2010 roku widać, że chorują najczęściej osoby pomiędzy 50 a 70 rokiem życia. Częściej diagnozowane są kobiety, co wcale nie oznacza, że więcej ich choruje, tylko … więcej z nich wykonuje badania, mężczyźni niestety znajdują się grupie osób z cukrzycą, bez świadomości jej posiadania. I tu znowu pojawia się rola Pań w kontroli choroby partnera.
Najczęstsze choroby wśród mężczyzn
W pierwszym rzędzie są to choroby układu krążenia (ponad 40 % zgonów) i nowotworów złośliwych (26% zgonów). W przypadku chorób układu krążenia ilość zgonów przewyższa o prawie 60% wskaźniki europejskie. Umieralność z powodu nowotworów przewyższa średnią europejską o ponad 20%, w tym nowotworów płuc o 40%, a żołądka o 55%. W porównaniu do Polek, Polacy są o 85% bardziej narażeni na śmierć z powodu ogólnie nowotworów złośliwych, w tym na raka płuc ponad trzykrotnie. Polki umierają też rzadziej niż Polacy na przewlekłe choroby wątroby i marskość wątroby, a także na ostry zawał serca. Odwołując się do miejsc Polaków w europejskim rankingu zdrowia (im bardziej odległe miejsce tym gorzej) , trzeba zwracać szczególną uwagę na: umieralność z powodu chorób serca i naczyń dla grupy wiekowej do 64 lat: miejsce 25 na 32 porównywane kraje (25/32), w tym z powodu choroby niedokrwiennej serca, odpowiednio miejsce 24 na 32 (24/32); umieralność z powodu nowotworów złośliwych miejsce 21 na 26 krajów (21/26).
Wnioski
Przeciętny mężczyzna wprawdzie przebiega setkę szybciej niż przeciętna kobieta i unosi większe ciężary, ale to kobiety żyją obecnie od pięciu do sześciu lat dłużej. Wśród 85-latków przypada średnio sześć kobiet na czterech mężczyzn. U 100-latków stosunek ten wynosi ponad dwa do jednego. Statystyki długości życia mówią same za siebie. Co ma na to wpływ? Na pewno wiele czynników, DIAGNOSTYKA, jako sieć laboratoriów oraz lekarze podpowiadają: panowie zacznijcie się badać! To nie boli a pozwoli Wam żyć dłużej, zaradzić chorobom i leczyć je w ich wczesnym stadium. Na postawę „co ma być to będzie” akurat nigdy nie jest za późno ale warto najpierw zrobić coś dla własnego i najbliższych dobrobytu i spokoju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz