Wakacje Mikołajka. Wczasy nad morzem

Dostałam propozycję od wydawnictwa Znak Emotikon zrecenzowania niewydanych jeszcze książek: „Wakacje Mikołajka – Wczasy na morzem”, „Gry i zabawy Mikołajka” i „Szkolne przygody Mikołajka”. I stwierdziłam czemu nie, tak więc zapraszam :)

Znacie Mikołajka? 

Ja znam, to ulubiona bajka mojej córeczki. Tym razem sama postanowiła ją przeczytać, nie przypuszczałam, że mnie tak wciągnie. 160 stron książki pochłonęłam niczym artykuł w gazecie. Zabawne perypetie, miłosne wątki, przygody to co znajdziecie w książce. Film Laurenta Tirarda, na podstawie książek Goscinny’ego i Sempego” - tak więc powstał film na podstawie książki, chętnie wybierzemy się do kina, aby sprawdzić czy scenarzysta uchwycił przygody, tak jak są opisane w książce. 

Zakończenie roku, jest marzeniem każdego dziecka. To znaczy, że czas na wymarzone wakacje. W rodzinie Mikołajka jak co roku, mama chce w góry a tata nad morze. Ale nie w tym roku. W tym roku mama Mikołajka poszła na kompromis. Mikołajek jedzie z rodzicami i Bunią nad morze.  Jego bujna wyobraźnia, jest następstwem przygód Mikołajka i jego kolegów. Cały splot wydarzeń, miłość dzieciaczków, i efektowna i szybko się kończąca kariera mamy, ale co było dalej już wam nie zdradzę. Z czystym sumieniem polecam przygody. Będziecie ciekawi dalszych losów, i zapewne jak ja pochłoniecie ją bardzo szybko :)

Książka posiada duże litery, które ułatwiają czytanie, przeplatane z kadrami z filmu, jesteśmy ciekawi co dalej....

Premiera już od 2014.08.11, zapraszam do zakupu i przeczytania. Nie będziecie mogli się oderwać :)

Dziękuje wydawnictwu za możliwość przeczytania przed premierą :)

Dziś się biorę za czytanie następnej. Czy mnie wciągnie dowiecie się nie długo :)