Zastanawiałam się kiedyś kim jest singiel. Czy to naprawdę osoba wolna z wyboru?! Czy może taki wybrała sobie styl życia?!
Życia bez obowiązków, bez myślenia o rodzinie... Ale czy długo da się tak. Pogoń za pieniądzem, za lepszym jutrem.
Dobry telefon, szybkie auto, duży dom. ale dla kogo to? Dla samego siebie...
Jestem mamą, mężatką...
Szczęśliwa...
Czasami myślę, jak to było jak mój czas był moim czasem, jak prysznic się brało w relaksie, wstawało się kiedy się chciało.
Ale po chwili jak wskakuje na kolana mi mój brzdąc, nie zmieniłabym tego na to wszystko.
Żyje się dla siebie lecz dla innych.
Mała cząstka mnie...
Nie budzi mnie budzik, lecz cudowny uśmiech, robię śniadanie, obiad czy kolację , przy stole zasiada całą rodzinka, oczy błyszcZą i raduje sie serce - kiedy tak smacznie palaszuja.
Singielka czy Matka ja już wybrałam a Ty?
1 komentarz:
Ah... a ja troszku tęsknie za czasami bez zobowiązań.....
Co nie znaczy oczywiście, że żałuję czegokolwiek.
Prześlij komentarz