Jak zaczęłam swoją przygodę z pazurkami

Swoją przygodę z manicure zaczęłam kilka lat temu - kiedy zakupiłam swój pierwszy zestaw jeszcze do robienia tipsów. Zakochałam się w dłoniach na amen. Później miałam kilka lat przerwy, aż do czasu kiedy to przyjaciółka zabrała mnie na manicure hybrydowym, i moja miłość odżyła na nowo. Po zrobieniu pazurków byłam bardzo zadowolona, bo po pomalowaniu paznokcie były mocniejsze i pięknie się błyszczały. Jednak po kilku miesiącach postanowiłam, że chciałabym zacząć. Jęczałam mężowi, aż się zlitował i mi kupił lampę, a ja z dnia na dzień kupowałam coraz więcej i więcej.


                                         
Na początku kupiłam lakiery, które kosztowały po 9 zł za sztukę więc nie spodziewałam się takiej trwałości, ale byłam zaskoczona trwałością. Każdego dnia uczyłam się w jakiś sposób operować lakierami i postanowiłam zainwestować w coś lepszego. Takim sposobem stałam się posiadaczką wielu lakierów hybrydowych różnych marek, naklejek, pyłów. 

Jeśli chcesz zacząć swoją przygodę z takim sposobem malowania paznokci - musisz zaopatrzyć się w zestaw, który składa się z następujących produktów:

                                         
- Lampa UV/LED  - ja mam 36 watową i mi starcza, marzę teraz o frezarcę i pyłkownicy, więc może w niedługim czasie sobie kupię,
- Pilniki o różnej gradacji
- Cleaner / primer
- Remover - inaczej mówiąc aceton kosmetyczny  do ściągania lakieru. 
- Zestaw składający się z TOPu, Bazy, oraz lakierów hybrydowych
- waciki bezpyłkowe do przecierania paznokci

Swoich inspiracji szukałam również na http://medicot.pl/manicure-hybrydowy-inspiracje/



                      

Na pewno w niedługim czasie chciałabym zapisać się na kurs lub nawet do szkoły aby robić to co kocham i móc zarabiać i jak mówi przysłowie

                            
"Znajdź pracę którą kochasz a nie przepracujesz ani jednego dnia"









Brak komentarzy:

Copyright © 2016 Po drugiej stronie czasu , Blogger