Mój mąż pojechał na ryby a przywiózł mi grzyby. czuć już jesień za plecami, nim się obejrzymy liście spadną z drzew a w sklepach będę znicze :(. Bardzo nie lubię tego okresu. Ale nie będę się nastawiała negatywnie, bo mi czytelnicy uciekną :).
W końcu, gdyż już nie mogłam się doczekać marynowania, w l0 minut chodzenia taki oto mamy efekt jak poniżej :).
Tak więc zrobiłam : na 1,5 kg grzybów, 1 łyżka soli, 1 litr wody do obgotowania grzybów i 1 cebula
W końcu, gdyż już nie mogłam się doczekać marynowania, w l0 minut chodzenia taki oto mamy efekt jak poniżej :).
Tak więc zrobiłam : na 1,5 kg grzybów, 1 łyżka soli, 1 litr wody do obgotowania grzybów i 1 cebula
ZALEWA :
3 szklanki wody,
1 szklanka octu 10%,
3 łyżeczki cukru,
1,5 łyzeczki soli,
kilka ziaren pieprzu,
kilka ziarenek ziela angielskie,
kilka liści laurowych,
ceula pokrojona w krązki.
Przepis
Grzyby oczyścić dokładnie i wrzucić na wrzącą wodę z dodatkiem soli i cebuli, gotować, aż grzyby będą miękkie (maślaki oko. 10 min, podgrzybki i borowiki około 30 min) wyjąć z wody odsączyć.
Grzyby włożyć do słoików i ostudzić. ocet rozcieńczyc 3 szklankami wody, dodać cebulę, sól, cukier i przyprawy. Gotowac około 15 min.
Zagotowaną zalewą zalać grzyby z listkiem, zielem i pieprzem, tak aby je zakryć.
Słoiki zakręcamy i dla pewności odwracamy do góry nogami, żeby sprawdzic czy nie ciekną.
Można pasteryzować około 20 min.
przepis z http://www.grzybymarynowane.ovh.org/grzybymarynowane1.php
1 komentarz:
ooo uwielbiam grzybki ze słoiczków! :D
Prześlij komentarz