Jedynym z milszych akcentów leżenia maluchów na oddziale, był mikołaj - a może raczej mikołaje, którzy zawitały do dzieci.
Jeden z "Fundacji Orange", który obdarował maluchy paczuszkami,
Drugi z Policji, z niebieską panią Mikołajową, która swoim uśmiechem zarażała maluchy,
Nawet rodzice byli pod wielkim wrażeniem, zdobyłam autografy :)
A i jeszcze jeden od pań ze szpitala :)
Dobrze że już jesteśmy w domu :).
2 komentarze:
Już nie chorujcie :*
Dobrze, że Mikołaj nie zapomniał o dzieciaczkach.
Zdrówka życzę, mam nadzieję, ze Mikołaj przyniósł:)
Prześlij komentarz