Dziękujemy Anetce za naszego torcika "Strażaka Sama", Oskarek nie chciał go kroić, bo to auto i ma kółka, dopiero po namowach się skusił. A smak, mmm niebo w gębie. Nie za słodki, idealny.
Nasz dzień minął tak, choć pogoda nie dopisywała, dzięki uśmiechom, zabawą był mega udany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz