31 sierpnia 1982 r. wtedy i dziś...

31 sierpnia 1982 r. władza komunistyczna dopuściła się w Lubinie zbrodni, która na zawsze pozostanie w sercach i umysłach zarówno mieszkańców tego miasta, jak i wszystkich Polaków. W wyniku działań milicji i ZOMO od kul zginęły 3 osoby, a kilkadziesiąt zostało rannych. Pamięć o ofiarach stanu wojennego jest ważna dla przyszłych pokoleń. Nie można dopuścić, by zapomniano o Michale Adamowiczu, Andrzeju Trajkowskim i Mieczysławie Poźniaku, którzy zginęli z rąk "władzy ludowej". Nie można też pozwolić, by zapomniano o tych, którzy swymi decyzjami przyczynili się do śmierci niewinnych ludzi.


Smutny dzień, smutny czas. Mimo że mnie nie było na świecie, wiem co się stało, wiem że polała się niewinna krew. Dziś będą na koncercie upamiętniającym tą datę, miałam w oczach łzy. Mam 27 lat i nie mogę uwierzyć że w 82 roku, osoby w moim wieku oddawały życie za wolność i prawdę. Dla mnie są to bohaterzy, bohaterzy dni, miesięcy i lat. Pamiętamy!

Cześć i chwała bohaterom!

Olga Bołądź czytała ten piękny wiersz, a  ja cieszyłam się że znalazłam się w tym miejscu, że w tak ważnym dla nas dniu, poczułam ten dresz.

Tylko guziki nieugięte 
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni 
z głębin wychodzą na powierzchnię 
jedyny pomnik na ich grobie 

są aby świadczyć Bóg policzy 
i ulituje się nad nimi 
lecz jak zmartwychstać mają ciałem 
kiedy są lepką cząstką ziemi 

przeleciał ptak przepływa obłok 
upada liść kiełkuje ślaz 
i cisza jest na wysokościach 
i dymi mgłą katyński las 

tylko guziki nieugięte 
potężny głos zamilkłych chórów 
tylko guziki nieugięte 
guziki z płaszczy i mundurów

Zbigniew Herbert











1 komentarz:

Unknown pisze...

Wczoraj z Pawłem się zastanawialiśmy co to za święto jest, to już wiem. ;) Aż wstyd się przyznać, że nie wiedzieliśmy. :p

Copyright © 2016 Po drugiej stronie czasu , Blogger